FOTOGALERIA - by Podlasie24.pl - Anna Kupińska
Mowa pożegnalna wygłoszona przez Pana Arkadiusza Kasznię - ŁKS Orleta Łuków
Tomka nie da wbić w żaden szablon. Nauczyciel, pedagog, szkoleniowiec, kurator, samorządowiec. Dość by napisać niejeden życiorys. Zauważmy że wszystkie te profesje mają wspólny mianownik: służą innym ludziom, są dla dobra publicznego. A oprócz nich, albo przede wszystkim Tomek był społecznikiem. A to określnienie nie mieści się w żadnej sztampowej ankiecie personalnej - ale i Jego życie było nieszablonowe...
24 godziny na dobę pochłoniety był działaniem pro publico bono. Nie wystarczało mu kierowanie radą rodziców w szkole swoich dzieci. Zasiadanie przez 8 lat w Radzie Miasta tez nie zdołało Go zupełnie pochłonąć. Dlatego współstworzył Łukowskie Stowarzyszenie Rozwoju, przez pierwsze lata mu przewodniczył i z którym to stowarzyszeniem angażował sie w aktywizowanie osób niepełnosprawnych, organizując m.in. spartakiady dla niepełnosprawnej młodzieży.
Miał przy tym Tomek wielka pasję do sportu. 17 lat temu zaangażował się w odbudowę Łukowskiego Klubu Sportowego "Orlęta Łuków" i przez pierwsze lata był mi prawdziwym, nie-malowanym wiceprezesem, zawsze gotowym do pomocy, poświecającym swój czas i posiadane możliwości dla Łukowskiego sportu. Kilka lat później musiał samodzielnie udźwignąć ciężar prowadzenia Orląt i dźwigał go przez cztery lata, aż do ubiegłego roku - wbrew licznym przeszkodom i rzucanym pod nogi kłodom.
No i najmłodsze z Tomkowych dzieci - oczko w głowie, kwintesencję życia, imieniem Amplus. Gdy kilka lat temu Tomek postanowił rozwinąć trenowaną przez siebie drużynę Orlików w bardziej usystematyzowany, wielorocznikowy pierwszy w Łukowie i okolicy klub dziecięco-młodzieżowy - zaprzągł mnie do wymyślenia jakiejś dobrej nazwy. Wybór padł na Akadamię MŁodego Piłkarza i od tego akronim AMPLUS. Dzis, po latach stwierdzam, ze słowo Amplus tak naprawdę najbardziej opisuje samego Tomka. Amplus bowiem po łacinie znaczy tyle, co: silny, mocny, rozległy, obfity, intensywny. Dodałbym do tych słownikowych definicji jedno określenie ze współczesnej nowomowy: ogarniający. Bo taki przecież był Tomek: ogarniający wszystko, co z Amplusem było zwiazane. Amplusowi poswięcał się bezgranicznie, nawet gdy zdrowie nie pozwalało.
Można też powiedzieć o Tomku że był wieloboistą : albowiem przyszło mu w życiu stoczyć wiele bojów: o rodzinę, o dom, o pracę , o klub, o Amplusa. A mimo to zawsze stawał na głowie i dawał radę. Gdyby Pan Bóg dał ludziom cztery ręce - to Tomek miałby w nich cztery telefony i załatwiałby cztery sprawy jednocześnie.
Widzę tu dziś wiele znajomych twarzy związanych z tymi naszymi małymi klubami sportowymi.. Wiecie, wiemy - bo ja też - jak to jest przykro, gdy po ulubionego, najzdolniejszego zawodnika przyjeżdża większy, silniejszy klub i go nam zabiera. Po cichu protestujemy, ale nie pozostaje nic innego, jak z żalem go oddać, wyprawić w szeroki świat, bo wiemy że tam bedzie mu lepiej.
Dziś jesteśmy tu, by wyprawić Ciebie Tomku w Twoją daleką drogę do nowego klubu, albowiem Prezes wszystkich prezesów postanowił powołać Cię do swojej kadry.. Może jesteś tam potrzebny by przysposobić mlode anioły do jakiegoś niebiańskiego meczu? Niebiańskie stadiony na pewno są super. Jednego Ci nie zazdroszczę - ciągle będzie Ci się czkało, bo my tu na dole ciągle będziemy Cię wspominać.
Ty żyjesz, choć zamknięte Twe powieki
bo w sercach naszych trwać będziesz na wieki.
Cześć Twojej pamięci, Przyjacielu !